Pioter
Spirytus rektyfikowany
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1917 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: /dev/null
|
Jaki ustrój Was byłby zainteresował
monarchie i tak dalej.
tak sobie nieraz myślę, że dobra byłaby dyktatura ludzi z tytułem min. dr-a hab. (wyłączając tych Katolickiego uniwersytetu lubelskiego bo to ma być niezależne światopoglądowo wg mnie ). jakieś takie zgromadzenie i tam głosowania itp, bo jak patrzę na endrju na fotelu marszałka to mi się nóż w kieszeni otwiera
Post został pochwalony 0 razy
|
Sob 22:42, 08 Kwi 2006 |
|
|
|
|
 |
Ore
Administrator
Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 627 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków północy-Morąg
|
A z czego ten dyktator miałby być doktorem??Z fizyki??A jak już dyktatura to po kiego grzyba to zgromadzenie??Demokracja wg mnie jest na razie najlepsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie 9:57, 09 Kwi 2006 |
|
|
Gość
|
ciezko jest wypowiedziec sie w sprawie idealnego ustroju...wszystkie utopie jakie powstawaly,traktowaly o kontroli wladzy nad szeregowymi mieszkancami...w demokracji nie podoba mi sie,ze glos wyksztalconego czlowieka jest tyle samo warty jak jakiegos ciecia spod monopolowego,co nawet nie pamieta na kogo glosowal..potem sie takie cyrki robia jak podczas ostatnich wyborow...
najblizej mi chyba do stanu monarchii,ale bez stanu szlacheckiego...
|
Nie 10:02, 09 Kwi 2006 |
|
|
Pioter
Spirytus rektyfikowany
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1917 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: /dev/null
|
quote:
Originally posted by Ore
A z czego ten dyktator miałby być doktorem??Z fizyki??
Chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi. Nie chodzi mi o dyktaturę taką jak...nie wiem...w Korei, że rządzi jeden typek, tylko o coś w stylu "dyktatury proletariatu" tylko, że z ludźmi wykształconymi. No i z oczywistymi różnicami.
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie 13:02, 09 Kwi 2006 |
|
|
Gość
|
noo to samo to i platon myslal...tylko ze samo wyksztalcenie nie jest utozsamione z tym,ze taki delikwent bedzie rzadzil "dobrze"..jest tu tez wazna kwestia morlanosci,sumienia,czy jak to tam nazwiesz...a platona za takie pomysly chcieli zabic
|
Nie 17:27, 09 Kwi 2006 |
|
|
Vini the Pig
Moderator
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Morąg/Szczecin
|
A ja obstaje za demokracja. Tylko trzeba bierne prawo wyborcze zmienic, tak zeby takie leppero pochodne zlodzieje co za immunitet sie chowaja nie mogli startowac w wyborach i takie mendy z psl, ktore zawsze wchodza w koalicje (niezaleznie kto ja tworzy i jaki ma program).
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie 22:21, 09 Kwi 2006 |
|
|
Gość
|
i co chcesz w tej kwestii zmienic..nakazac kto z kim ma w koalicje wchodzic??jak juz powiedzialem,z reszta podobne zdanie ma /chyba/ diler..nie przepadam za demokracja,bo w niej kazdy ma prawo startowac w wyborach i kazdy glos 'wazy' tyle samo..i rzadne prawo tego nie zmieni...
|
Pon 16:56, 10 Kwi 2006 |
|
|
Szymon
Moderator
Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 617 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morąg
|
A jak będziesz miał monarchię, to twój głos będzie gówno warty, bo będzie rządziła jedna osoba. I to niekoniecznie kompetentna.
Post został pochwalony 0 razy
|
Pon 22:17, 10 Kwi 2006 |
|
|
Vini the Pig
Moderator
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Morąg/Szczecin
|
W stanach masz cenzus (chyba tak to sie fachowo nazywa) majatku, co ogranicza przypadki kiedy ludzie kandyduja by sie dorobic. Gdyby zmienic prawo tak, by immunitet nie chronil przed przestepstwami ktore zostaly popelnione przed wyborem osobnika, a ktore wyszly na jaw juz po, wtedy tez by bylo mniej wszelkiego rodzaju problemow. Grabek, obecnie polska zmierza w kierunku dyktatury, wladze ma sprawowac czlowiek wykrztalcony, a mimo to malo kto jest zachwycony.
Post został pochwalony 0 razy
|
Pon 22:24, 10 Kwi 2006 |
|
|
Szymon
Moderator
Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 617 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Morąg
|
"To jest tak, że gdy mam co chcę, wtedy więcej chcę jeszcze". Moim zdaniem cenzus nie ukróciłby korupcji w znacznym stopniu, chociaż (zgadzam się), zmalałaby liczba desperatów startujących po szybką kasę. Zamiast biednych złodziei, masz bogatych złodziei. Co myślicie o minimalnych wynagrodzeniach za pracę w sejmie?
Post został pochwalony 0 razy
|
Pon 22:37, 10 Kwi 2006 |
|
|
Gość
|
akurat przyklad stanow nie jest najlepszym..moze nikt tam sie nie wybiera dorabiac..ale za to takie pojebane ustawy wprowadzaja w zycie,ze az glowa mala...sami ci ludzi sa pojebani...kaczynski wyksztalcony mowisz??jakim cudem profesor ni w zab nie zna zadnego jezyka obcego??w zasadzie juz doktorant MUSI biegle znac conajmniej jeden...
zastanawiam sie PO CO w ogole jakies wynagrodzenie za prace w sejmie..ja w uwm'ie siedze w komisjach za free...do tego jeszcze w dziekanatach siedze i tylko z tego klopoty czasem mam...
|
Wto 19:05, 11 Kwi 2006 |
|
|
Vini the Pig
Moderator
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Morąg/Szczecin
|
To co dla ciebie jest miernikiem wykrztalcenia? Jezeli koles z tytulem profesora nie jest wykrztalcony to kto jest? Bo jak dla mnie to jest jakis wyznacznik.
Post został pochwalony 0 razy
|
Śro 9:11, 12 Kwi 2006 |
|
|
Gość
|
miernikiem wyksztalcenia jest posiadana wiedza i umiejetnosci..znam profesorow,kotrzy sa glupsi niz magistry na przyklad....tytul nie jest przeciez obiektywnie przyznawany.
|
Czw 11:18, 13 Kwi 2006 |
|
|
Ore
Administrator
Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 627 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków północy-Morąg
|
quote:
zastanawiam sie PO CO w ogole jakies wynagrodzenie za prace w sejmie..ja w uwm'ie siedze w komisjach za free...do tego jeszcze w dziekanatach siedze i tylko z tego klopoty czasem mam...
A teoretycznie po to żeby wyeliminować korupcję tzn. wychodzi się z założenia(moim zdaniem nie do końca błędnego ale źle zrealizowanego)że jak się posłom da kaskę to łapóweczką pogardzą.
quote:
miernikiem wyksztalcenia jest posiadana wiedza i umiejetnosci..znam profesorow,kotrzy sa glupsi niz magistry na przyklad....tytul nie jest przeciez obiektywnie przyznawany.
I ja takich znam ale na tytuł profesora(ale zwyczajnego nie UWMu...)trzeba sobie zapracować a i nietęgi umysł się przyda...więc tytuł naukowy jest miernikiem wyksztalcenia trzeba go tylko dobrze interpretować.Dalej jednak najbardziej przekonuje mnie demokracja z małą poprawką-wg mnie posłowie-jako że tworzą prawo-powinni miec o nim jakieś pojęcie dlatego kandydat na posła musialby mieć min licencjat z prawa/administracji.
Post został pochwalony 0 razy
|
Czw 21:04, 13 Kwi 2006 |
|
|
Pioter
Spirytus rektyfikowany
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1917 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: /dev/null
|
A minister dajmy na to zdrowia (który swoją drogą też jest posłem) powinien mieć do tego skończoną farmację? trochę to niedopracowany pomysł chyba jednak (w takiej formie jak napisałeś).
Post został pochwalony 0 razy
|
Czw 21:21, 13 Kwi 2006 |
|
|

|
|
Idź do strony 1, 2 Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa). Obecny czas to Pon 21:28, 28 Kwi 2025
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB
Group |