Hubby
Moderator
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 862 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mohrungen
|
Pewien gość miał dziewczynę, która miała na imię Wendy. Żeby jej było miło, to wytatulował sobie jej imię na penisie. Gdy był on w stanie spoczynku, to było widać tylko WY, a jak w stanie wzwodu, to całe imię. Pewnego razu ten gość pojechał na wakacje na Jamajkę i gdy spacerował po plaży, zachciało mu się sikać i poszedł do toi toia, który stał na plaży. W jego kabinie była dziura i mógł sobie popatrzeć do sąsiedniej, w której stał Murzyn. Co dziwne, miał on wytatułowane na członku WY. Facet się zaciekawił i pyta się kolegi :
- Przepraszam, czy pańska dziewczyna też ma na imię Wendy?
- Nie, nie ma. Ja mam wytatułowane na członku WELCOME TO JAMAJCA! HAVE A NICE DAY!
W jednym z londyńskich parków siedzi na ławeczce dystyngowana kobieta. Po chwili dosiada sie do niej obdarty, brudny menel i z zatłuszczonej gazety wyciaga nadgryzioną kanapke.
- Może sie pani poczęstuje? - pyta
- Nie, dziękuje - odpowiada zniesmaczona kobieta.
Po skonsumowaniu tejże kanapki, menel grzebie w pobliskim śmietniku i wyciaga z niego lekko zzieleniały batonik czekoladowy.
- A może cos słodkiego? - pyta grzecznie.
- NIe, DZIĘKUJE!! - ostrym głosem odpowiada kobieta.
Na to menel:
-Mniemam, że na laseczkę też nie mogę liczyć?
Są sobie pedał, zawodowy palacz i pijak u psychiatry no i psychiatra im mówi:
- Jeśli jeszcze raz oddacie się swojemu nałogowi, to zginiecie.
Wychodzą i idą do domu pedała, lecz pijak patrzy: bar i nie mógł się powstrzymać - zginął.
Idą dalej pedał i palacz. Palacz patrzy: niedopoałek papierosa leży na ziemi, już schyla się po niego, lecz pedał chwyta go za rękę i mówi:
- Nie schylaj się, bo obaj zginiemy!
Spotyka się dwóch kumpli.
- Kto Ci podbił oko?
- Żona kurczakiem.
- Jak to?
- No otworzyła lodówkę, schyliła się po kurczaka a ja ją wtedy od tyłu. A ona odwróciła się i mnie walnęła tym kurczakiem.
- To ona nie lubi od tyłu?
- Lubi, ale nie w TESCO.
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie 8:02, 30 Paź 2005 |
|
|
|
|
 |
Lary81
Chateaux de Jabol
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 698 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Dallas
|
Hacker trafia do więzienia za przestępsta komputerowe. W celi podchodzi do niego stary wydziarany garus i pyta:
- Ej ty koleś grypsujesz?
- Co ty w życiu żadnej gry nie zepsułem
I tu teraz powinien być śmiech: hahahahahahhaahahahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie 8:23, 30 Paź 2005 |
|
|
speedy12
Spirytus rektyfikowany
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 2022 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: mam wiedziec
|
Hahahahaha dobre szczegolnie ten o murzynie i pedale,pijaku daj wiecej kawalow
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie 11:14, 30 Paź 2005 |
|
|
Hubby
Moderator
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 862 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mohrungen
|
Na plebanię w jakiejś zapadłej norze miał przyjechać biskup z wizytacją. Proboszcz wybrał się więc na targ celem nabycia czegoś na kolację, by dostojnego gościa godnie podjąć. Idzie wśród straganów i nagle dostrzega starego rybaka usiłującego opchnąć przeogromną rybę. Podchodzi więc i zagaduje:
- Piękną rybkę pan złowił..
Rybak:
- No! Niezły skurwysyn! 20 kilo!
- Mój Boże! Jak pan tak może?! Skąd takie brzydkie słowa??!
- Psze księdza, nie moja wina, ta ryba tak się nazywa.. Inne są pstrągi, karpie, leszcze, a ten to skurwysyn!
- Dobrze... To ja poproszę.
Zadowolony proboszcz zapierdala na plebanię z rybą pod pachą. Na miejscu spotyka Siostrę Przełożoną i z dumą pokazuje jej nabytek:
- Niech no Siostra spojrzy, jakiego pięknego skurwysyna kupiłem!
- Ło rety! Proszę księdza! Skąd takie wulgaryzmy?!
- Siostro, spokojnie, ta ryba tak się nazywa. Po prostu.
- No dobrze, to ja może jakieś warzywka, przyprawy wykombinuję do rybki, żeby biskupowi bardziej smakowało.
Zakonnica polazła do kuchni i szuka składników. Włazi gosposia i mówi do Siostry:
- Hmmmm, Siostro, a skąd taka piękna rybka?
- Aaa, tego skurwysyna kupił ksiądz proboszcz na kolację dla księdza biskupa.
- Olaboga, Siostro, skąd zna Siostra takie okropieństwa??!
- Gosposiu, uspokójcie się i wiedzcie, że ta ryba tak została nazwana przez naukowców, tak jak inne zwą się śledziami, zlinami, mintajami.
- Och, no dobrze, to ja rybkę oskrobię i przygotuję na wieczór.
Wieczorem, około godziny 20 wszyscy domownicy wraz z przewielebnym gościem zasiadają do kolacji. Na stół wjeżdża wielki półmisek z wyjebistym usmażonym rybalem. Biskup nie może wyjść z zachwytu i mówi:
- Ach! Co z wspaniała ryba! Za prawdę, powiadam wam, godną jest ona, aby została zjedzona przez tak szlachetnego człeka, jak ja!
Domnownicy, zadowoloeni z wrażenia, jakie na Gościu wywarła ryba chwalą się:
- To ja kupiłem tego skurwysyna!- mówi proboszcz.
- A ja tego skurwysyna oskrobałam i usmażyłam!- wtóruje gosposia.
- Tak, a ja go przyprawiłam, tego skurwysyna!- dodaje Siostra Przełożona.
Na to biskup, wielce uradowany, wyciąga zza pazuchy liter gorzały, odbija i rzecze:
- Na początku się trochę krępowałem, ale widzę, że tu, kurwa, sami swoi!
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie 14:05, 30 Paź 2005 |
|
|
Pioter
Spirytus rektyfikowany
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1917 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: /dev/null
|
idzie Chopin i Bach
wydaje mi sie ze taki temat juz byl ale widac ktos wyjebał. no trudno piszcie :]
Jedzie sobie papiez papamobile. biegnie za nim mala odswietnie ubrana dziewczynka. papiez nie chce przerwac uroczystosci i kaze sie nie zatrzymywac. dziewczynka jednak nie daje za wygrana. w koncu papiez postanawia jednak sie zatrzymac. dziewczynka zdyszana podbiega do papamobile i mowi z usmiechem:
- To ja poprosze dwa smietankowe w polewie czekoladowej
Post został pochwalony 0 razy
|
Pon 11:57, 31 Paź 2005 |
|
|
Hubby
Moderator
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 862 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mohrungen
|
Ruchliwa ulica, na srodku stoi zepsuty samochod, przy nim kleczy cycata blondyna w kusej sukience i zaglada pod spod probujac znalezc przyczyne awarii. Za nia robi sie totalny korek. Podjezdza policjant na motorze i mowi:
- moze by tak pani wystawila chociaz TROJKACIK ? -
- chcialam, ale wczoraj sie golilam ..
Dwie młode wieśniaczki zbierają marchewkę z pola. Po wyciągnięciu kolejnej z ziemi mówi jedna do drugiej:
- O! Mój Jasiu ma właśnie takiego jak ta marchewka...
- Takiego dużego? – pyta druga
- Nie, takiego brudnego...
Post został pochwalony 0 razy
|
Pon 12:33, 31 Paź 2005 |
|
|
speedy12
Spirytus rektyfikowany
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 2022 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: mam wiedziec
|
Papiez Benedykt przyjechal do Polski.Podczas Mszy w Oswiecimiu podczas kazania pokazuje reka na krematoria i mowi: A tam po pracy chodzilismy an kremowki   podoba sie?
Post został pochwalony 0 razy
|
Pon 13:35, 31 Paź 2005 |
|
|
Lary81
Chateaux de Jabol
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 698 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Dallas
|
A teraz coś dla starych pancurów:
Mowi brudas do brudasa:
- Jak jeszcze raz będziesz wbijał gwoździe moimi skarpetkami, to ci połamię prześcieradło.
GiL
Post został pochwalony 0 razy
|
Pon 14:53, 31 Paź 2005 |
|
|
celyna
Bardzo drogie piwo
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 569 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Przychodzi dziewczyna do spowiedzi.
- Grzeszę co noc - mówi do księdza.
- Ale jak? - pyta spowiednik.
- No.. rozbieram się... leżę naga... i tak wodzę paluszkiem...
- I co?! - pyta ksiądz.
- Najpierw piersi..., później schodzę niżej... niżej...
niżej... najniżej...
- I....?! I CO DALEJ...?
- I wydłubuję brud spomiędzy palców i wącham.
Mietek został wysłany w delegacje żeby szybciej dotrzeć na miejsce miał lecieć samolotem. Z wielkimi oporami wsiadł, ale całą drogę wymiotował do torebeczkek. Rozochoceni pasażerowie patrzyli na chłopa i skandowali "jeszcze jeden !! jeszcze jeden !! " na co Mietek odpowiadał rzyganiem... wchodzi stewardesa i tak patrzy, że zaraz torebeczka będzie pełna myśli sobie a pójde po nową. Wraca za parę minut patrzy a teraz Mietek siedzi a pozostali pasażerowie wymiotują lekko zdziwiona pyta sie faceta co się stało, na co Mietek pełen spokoju odpowiada "aaa ulewało mi się więc upiłem"
Wpada facet do burdelu łapie burdel mame i mówi, że chce murzynke ale najciemniejszą jaką tylko ma.. burdel mama sie zastanawia w końcu mówi no jest jedna ale bardzo droga, facet szczęśliwy gada że kasa nie ma znaczenia płąci babie i idzie na góre do laski. Tak chodzi ogląda ją w końcu mówi rozbierz się dziewczyna sie rozebrała i stoi , facet mówi znowu ' odwróć się do tyłu i rozszerz nogi' dzieczyna poslusznie tak też zrobiła. W końcu facet wstaje podchodzi tak ogląda ogląda po raz kolejny mówi 'no a teraz sie wypnij i rozkracz jak tylko mozesz' dziewczyna lekko zdezorientowana no ale zrobiła co chciał... facet chodzi chodzi ogląda zagląda jej w cztery litery duma w końcu mówi 'no dobra ubeiraj się' i wyszedl z pokoju. Leci za nim burdel mama i mówi 'o co chodzi zaplaciłeś tyle kasy i co?zero seksu nic??' na co mężczyzna odpowiada ' jak ty nic nie rozumiesz.... kładę w łazience czarne kafelki i tak sie zastanawiałem jak będą wyglądać z czerwoną fugą'
Post został pochwalony 0 razy
|
Wto 12:34, 01 Lis 2005 |
|
|
Pioter
Spirytus rektyfikowany
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1917 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: /dev/null
|
celyna
ohydne te Twoje dowcipy (ale smieszne )
68 powodów, dlaczego Piwo jest lepsze od Kobiety:
Piwem możesz się rozkoszować każdego dnia w miesiącu,
Piwa nie trzeba zapraszać na kolację,
Piwo zawsze będzie cierpliwie czekać w samochodzie, aż skończysz grać w piłkę,
Piwo nigdy się nie spóźnia,
Piwo nigdy nie jest zazdrosne, gdy weźmiesz inne,
Po piwie kac zawsze przechodzi,
Naklejki z piwa zdejmie się bez walki,
Gdy idziesz do baru, masz zawsze gwarancje dostania piwa,
Piwo nigdy nie ma bólu głowy,
Gdy już wypijesz piwo, masz zawsze butelkę wartą co najmniej 20 gr,
Piwo się nie zmartwi, gdy przyjdziesz do domu z innym piwem,
Piwo zawsze wchodzi gładko,
Możesz wypić więcej niż jedno piwo w ciągu nocy i nie czuć się winnym,
Piwem możesz się podzielić z przyjaciółmi,
Zawsze wiesz czy jesteś pierwszym, który otwiera butelkę,
Piwo jest zawsze wilgotne,
Piwo nie żąda równości,
Piwo możesz pić przy ludziach,
Piwa nie obchodzi pora, o której wracasz,
Za zmianę piwa nie trzeba płacić alimentów,
Chłodne piwo to dobre piwo,
Piwa nie trzeba myć, żeby dobrze smakowało,
Od piwa nie można się niczym zarazić,
Piwo zawsze cię zadowoli,
Piwo nie mówi dla żartów, że jest w ciąży,
Piwo nie ma krewnych,
Niezależnie od opakowania, piwo zawsze dobrze wygląda,
Piwo nie narzeka na chrapanie,
Jedyna rzeczą o jakiej mówi Ci piwo jest pora, kiedy musisz iść do WC,
Nie musisz wstydzić się piwa, z którym przyszedłeś na imprezę,
Z imprezy można wyjść z innym piwem niż to, z którym się przyszło,
Piwo nie ma włosów tam, gdzie nie trzeba,
Nie trzeba mieć zezwolenia, żeby mieszkać z piwem,
Piwa nie obchodzi, ile zarabiasz,
Piwo nie narzeka na wakacje, które wybrałeś,
Piwo nie będzie ci miało za złe, jeśli zaśniesz zaraz po jego wypiciu,
Piwo lubi jeździć w bagażniku,
Piwo nie narzeka na plamy od potu,
Możesz trzymać wszystkie swoje piwa w jednym pokoju i nie będą się bić,
Piwo nie jest nieletnie,
Piwo możesz wykorzystać do końca, pobić je i nie będziesz miał sprawy,
Piwo nigdy nie gdera,
Piwo nie spotyka się potajemnie z innym piwem,
Piwo nie stawia warunków,
Piwo nigdy cię nie obgaduje,
Piwo nie wymaga od ciebie rzeczy niemożliwych,
Piwo nie podrywa obcych,
Piwo da sobie rade także bez ciebie,
Nie musisz pamiętać piwa, z którym spędzałeś wakacje 9 miesięcy temu,
Piwo nie musi robić sobie makijażu,
Piwo nie wytyka ci błędów,
Piwo nie tyje,
Piwo zawsze czeka na swoją kolejkę,
Piwo jest tańsze,
To ze piwo jest wredne poznasz już po pierwszym łyku,
Po piwie nie musisz ścielić łóżka,
Piwo nie interesuje się modą,
Piwo nie stanie ci ością w gardle,
Piwo nie boi się myszy,
Piwo nie plotkuje i nie donosi,
Piwo nie protestuje, gdy wkładasz je do lodówki,
Piwo nie prosi o jeszcze,
Aby wypić piwo nie musisz się rozbierać,
Piwo możesz sprowadzić do pokoju hotelowego na noc,
Piwo jest łatwiejsze i lżejsze w noszeniu,
Piwo nie ma mamusi,
Piwo nie da ci w twarz,
Piwo nie puszcza się po katach.
moze stare ale ciekawe
Było sobie takie średnio dobrane małżeństwo: żona - dewotka, a mąż - pijak. Pewnego razu żona zdenerwowana na męża mówi:
- Słuchaj, nawróciłbyś się, poszedł do kościoła...
- Nie, stara mowy nie ma, umówiłem się z kolesiami.
- A za sto złotych? - pyta małżonka.
- A, za 100 to spoko.
Przyszła niedziela, mąż poszedł do kościoła, a żona sobie myśli: "Pójdę, zobaczę co on tam robi". Przyszła do kościoła, patrzy a mąż chodzi po całym kościele, wchodzi do zakrystii, podchodzi do ołtarza itp. Zdziwiona podchodzi i pyta, co on najlepszego wyprawia. A mąż na to:
- Zrzuta była i nie wiem gdzie piją...
Dzwoni telefon wczesnym rankiem. Obudzony facet odbiera i słyszy pytanie:
- Klinika?
- Pomyłka, prywatne mieszkanie.
Za krótka chwilę ponownie telefon:
- Klinika?
- Nie, do cholery! Prywatne mieszkanie!
- Ziutek, no co ty kumpla nie poznajesz, tu Mietek. Pytam czy strzelimy sobie klinika z rana.
Post został pochwalony 0 razy
|
Wto 13:21, 01 Lis 2005 |
|
|
celyna
Bardzo drogie piwo
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 569 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
no może troszke ohydne ale muszę się usprawiedliwić, że i tak namniej gorszące jakies znam a poza tym takie najlepiej się zapamiętuje następnym razem postaram się o mniej drastyczne
Post został pochwalony 0 razy
|
Wto 15:39, 01 Lis 2005 |
|
|
Pioter
Spirytus rektyfikowany
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1917 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: /dev/null
|
eee nie.. jak znasz bardziej hc to dawaj
Post został pochwalony 0 razy
|
Wto 16:06, 01 Lis 2005 |
|
|
Lary81
Chateaux de Jabol
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 698 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Dallas
|
No Celyna ma ochydne ale Hubby ma za to zboczone kawały
Post został pochwalony 0 razy
|
Wto 16:38, 01 Lis 2005 |
|
|
Hubby
Moderator
Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 862 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mohrungen
|
a Lary ma czaszke w chełmofonie
Post został pochwalony 0 razy
|
Wto 16:49, 01 Lis 2005 |
|
|
speedy12
Spirytus rektyfikowany
Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 2022 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: mam wiedziec
|
Rzecz sie dzieje w Oswiecimiu w obozie.Hans posrtanowil sie zabawic i ustawil 150 zydkow pod plotem.Kazal im zdjac spodnie i mowi do ich zon.Ktpra pozna po robieniu laski ze to wasz maz towtedy daje wam wolniosc.Robi pierwsza doszlad do 15go i mowi: Eto moj(rus.to moj).Robi druga.Doszla do 30go
i mowui Eta moj.W koncu Hans siw wkurzyl i mowi do Zygfryda:Jak tak dalej pojzdie to bede musial wszystkich uwolnic>Stawaj posrodku kolejkii zdejmuj spodnie.Robo laski kolejna Zydowka dochodzi do Zygfryda i mowi:Eta z niemajewo kolchoza(rus.On z nie mojego Kolchozu") 
Post został pochwalony 0 razy
|
Śro 9:05, 02 Lis 2005 |
|
|

|
|
Idź do strony 1, 2, 3 ... 19, 20, 21 Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa). Obecny czas to Sob 6:37, 26 Kwi 2025
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB
Group |